niedziela, 16 kwietnia 2017

Wieloraka życiowa intencjonalność

Dlaczego tak tu strasznie zimno?
I dlaczego czuję, że jestem sam?
Zniszczony przez to, co stworzyłem
Zlękniony przez to, co zrodziłem

Jestem tym, co chciałem zniszczyć
Marzeniem, które się rozpadło 
I znika z tygodnia na tydzień
Jak tu być szczęśliwym?

Od kiedy tylko pamiętam
Nic tu wokół mnie nie żyło
Wszystko co jest nie istniało
Ile czasu jeszcze musi minąć?

Utopia zbudowana na kłamstwie 
Spadam w bezkresną przepaść
Chciałbym ustąpić miejsca złemu
Co sprawia, że wszystko czuję?

Nagi pośrodku lodowatych spojrzeń
Zmęczony wiecznym niezrozumieniem
Wokół szyi pętla z juty zaciśnięta 
Kto pierwszy kopnie mój stołek?

6 komentarzy:

  1. Kolejny nieppkajacy i przepelniony smutkiem tekst. Bardzo dobrze zobrazowany jak zwykle

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby ktoś kopną w mój stołek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ktoś stolek zabierze w ciszy pocieszenie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że nie schodzisz z dobrego poziomu pisania, bardzo dobrze się czuje z tym że można na spokojnie przeczytać prosty a zarazem bardzo piękny i prawdziwy wiersz, dobrze że są jeszcze tacy ludzie ja tym świecie. Oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super świetnie pisz dalej dobrze ❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy czarne chmury dookoła słowa same płyną,
    Piękny

    OdpowiedzUsuń