W pokoju marzeń
Ty i ja złączeni ustami
Ledwo widoczni z nieba
Wciąż słyszę poprzednich
Pewnie nadal nieletnich
Tej nocy nie będę spał
Ty i ja złączeni ustami
Ledwo widoczni z nieba
Wciąż słyszę poprzednich
Pewnie nadal nieletnich
Tej nocy nie będę spał
O północy tylko mi wróć
Agonia mych uczuć
Po prostu o północy wróć
Nie chcę znowu sam śnić
Czy zostaniesz ze mną?
Agonia mych uczuć
Po prostu o północy wróć
Nie chcę znowu sam śnić
Czy zostaniesz ze mną?
W pokoju marzeń
Jeden dotyk i sztorc
Poza czasem i przestrzenią
Jeden dotyk i sztorc
O północy na madejowym łożu
Nie patrz proszę na mnie gdy czuję
Jeden dotyk i sztorc
Poza czasem i przestrzenią
Jeden dotyk i sztorc
O północy na madejowym łożu
Nie patrz proszę na mnie gdy czuję
Pode mną wryły
Bezkresne bryły
A nade mną przyszłość
Niechajże wspólna
Bez masek, bez koloratki
Samotność nam już nie zelży
Bezkresne bryły
A nade mną przyszłość
Niechajże wspólna
Bez masek, bez koloratki
Samotność nam już nie zelży
W pokoju marzeń
Jeden dotyk i sztorc
Poza czasem i przestrzenią
Jeden dotyk i sztorc
O północy na madejowym łożu
Nie patrz proszę na mnie gdy czuję
Jeden dotyk i sztorc
Poza czasem i przestrzenią
Jeden dotyk i sztorc
O północy na madejowym łożu
Nie patrz proszę na mnie gdy czuję
Lubię Twoje wiersze/piosenki ;D Mam pewne podejrzenia co do tematyki „W pokoju marzeń” i wydaje mi się, że raczej chyba właściwe ;)
OdpowiedzUsuńCóż, wyczuwam sentymentalny nastrój. Aczkolwiek troszkę tak mi nie pasują owe dwa wiersze „pode mną wryły bezkresne bryły” – nie rozumiem ich przekazu. Jednakże, jak mówiłam – ekspert ze mnie żaden – a pomimo to, wiersz ma potencjał :)
OdpowiedzUsuńSkąd Ty znasz takie niesamowite słowa? Ten starodawny styl… MEGA!
OdpowiedzUsuńMadejowe łoże. Wrrrrr. . . Straszne.
OdpowiedzUsuń