Straszne, jak nigdy dotąd
Zdarzenia i złączone łańcuchy
Tak stary, a jednak nie tak odległy
Na zakończenie lamentuję bezlitośnie
To idzie w zapomnienie
A jednak jestem sam
Potrzeby świata nie są bezpośrednio skierowane do mnie
Chociaż na pewno dobrze się tu i tam udaje
I tak nic nie jest w stanie pokonać przeciętności