Czy mam zgasić serca wielki płomień
By znów za szczęściem biec oszalały
W tej ułudzie, co tka pragnień całun
Gdzie nikt nie trwa nigdy wiecznie
Swój blask zmniejsza niejednokrotnie
Bez zastanowienia dłonią sięga po broń
Czy zniszczy wszystko, czy nowy da początek?
Miłości
Całej miłości mojej
Miłości mej do Ciebie
Butelki niemal puste, kto teraz wniesie toast?
Nikt już nie góruje ponad wyznaczony próg
Droga Sóweczko - polewać Ci będę zawsze
Póki śmierć wszystkiego nam nie skończy
Serce - Twoje, ja je dobrze przypilnuje
Szaleniec z budki nam obojgu patronuje
W nas jest ogień, całe domostwa ciepło
Gdzie oboje dzierżymy największy dar
Miłości
Całej naszej miłości
Miłości prawdziwej
Pięknie opisane uczucia wyższe.
OdpowiedzUsuńSzaleniec z budki- jak mniemam Doctor. :)
Jak juz noctusa napisala- przyjemne odniesienie do doctora :)
OdpowiedzUsuńSwuetny tekst :)