Gdzieś tam pośrodku
Wciąż w cieniu skryta
Mrok swój ukazuje
Potężniejszy niż lęk
Zabiera mi całe światło
Upadam kolejny raz
Dlaczego?
Wciąż na tej ziemi samotny
Dlaczego?
Czuję jak coś mnie ciągnie w dół
Nie!
Nie ma ciepła, nie ma spokoju
Lęk mnie chwyta i ciągnie i rozrywa
Pozostawiony na ziemi
W cieniu górujących dusz
Czuję się tu uwięziony
Moja dusza usycha
Próbuję wstać, lecz brak mi sił, aby zrobić następny krok
Uciekam w głąb myśli, lecz nie znajduje żadnego spokoju
Dlaczego?
Taki… sam na tej jałowej zimnej ziemi
Kto mnie tu zostawił? Kto dał łańcuchy?
Nie!
Wiem, że nikt tam na mnie nie czeka
I czuję… że nie mam po co wracać
Dawne chwile i tu i teraz
Tak różne, a tak zależne
Nie czuje potrzeby walki
Moja dusza i tak uschnie
I nie ma stąd ucieczki…
Brak nadziei na lepsze jutro
Na łaskę nie można liczyć
Na tym świecie nienawiści
Dlaczego…
Stokrotki już tu nie rosną?
Czuję… że kres już bliski
Dlaczego…
Wszystko stąd odeszło?
Czuję… śmiech za plecami
I myślę…
Że jestem sam
Bardzo mi się podoba, masz naprawdę duży talent ❤
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo wplywa na emocje. Bardzo dobry tekst
OdpowiedzUsuńZajebiste naucz mnie tak prosze pięknie❤❤
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wiersz
OdpowiedzUsuńWiersz obrazuje realia dzisiejszego świata. Warsztat bardzo dobry lecz czy nie obniżyłeś troszkę lotów?
OdpowiedzUsuńKrzysztof Haczyński